Jak poradziła sobie Polska na MŚ w Katarze
Reprezentacja Polski turniej Mistrzostw Świata w Katarze zakończyła na etapie 1/8 finału odpadając z Francją, która awansowała do finału i zagra w nim z Argentyną. Wiele można powiedzieć na temat gry naszej drużyny. Są dobre, jak i złe strony, wygrani i ci, którzy swoją grą mocno zawiedli na boiskach w Katarze. Warto ocenić Mundial w wykonaniu podopiecznych trenera Czesława Michniewicza.
Plan minimum – wyjście z grupy, zrealizowane
Przed turniejem celem Polski był awans do fazy pucharowej. To nie udawało nam się od tysiąc dziewięćset osiemdziesiątego szóstego roku. Późniejsze trzy turnieje, w których braliśmy udział to duży zawód. W Katarze od samego początku nie graliśmy wielkiej piłki, ale patrząc na występy wielu innych drużyn, ci grali dosłownie to samo co my, a więc nastawiali się na kontrowanie. Jak widać po efekcie końcowym był to dobry wybór, bowiem cel postawiony przez prezesa Cezarego Kuleszę został zrealizowany. Oczywiście przez większość czasu w fazie grupowej trudno było patrzeć na grę biało czerwonych, liderzy mieli mało miejsca, byli dobrze odcinani od gry. Sytuacje były i trochę szkoda, że nie były one wykorzystywane, gdyż można było uniknąć horroru w ostatniej kolejce, ale już przed meczem z Argentyną mieć pewny awans.
Bereszyński, Szczęsny i kto jeszcze wśród wygranych?
Wsród reprezentantów Polski są tacy, którzy cały ten turniej mogą zaliczyć do udanych biorąc pod uwagę występy indywidualne. To wśród niektórych może skutkować transferem do lepszego klubu. Największym wygranym chyba jest Bartosz Bereszyński, który jest nominalnym prawym obrońca, ale poradził sobie znakomicie. Postawa kapitana Sampdorii skutkuje sporym zainteresowaniem ze strony Napoli. Jednym z lepszych, jeśli nie najlepszym bramkarzem na pewno fazy grupowej jest Wojciech Szczęsny, który do Kataru przywiózł świetną formę i mowa tu nie tylko o dwóch obronionych rzutach karnych. Dobry turniej, a zwłaszcza mecz z Francją rozegrał Jakub Kamiński, który gdy miał możliwość gry jeden na jeden to z tego korzystał. Reszta reprezentantów grała mocno w kratkę, raz lepiej raz gorzej lub wcale nie podniosła się z ławki rezerwowych.
Kto na minus w reprezentacji Polski?
Jeśli chodzi o rozczarowania w naszej drużynie to i takich można znaleźć. Mając w składzie gwiazdę światowego formatu Roberta Lewandowskiego można spodziewać się, że pociągnie zespół. Oczywiście taki wynik to maksimum naszych możliwości, a i sam styl gry plus osamotnienie napastnika skutkowało tym, że był on bardzo niewidoczny i często chodził po murawie. Dużo błędów popełniał Jakub Kiwior, u którego widać brak obycia w tak ważnych meczach, to samo Krystian Bielik, który swoimi występami mocno rozczarowywał.
Turniej w Katarze da jeszcze dwa starcia
Do zakończenia Mistrzostw Świata pozostały jeszcze dwa spotkania. Mecz Chorwacji z Marokiem o trzecie miejsce, a także finałowy pojedynek Argentyny z Francją. Brak możliwości obstawiania tego turnieju u bukmacherów nie oznacza końca ciekawej oferty w legalnych zakładach bukmacherskich. Bukmacherzy bez dowodu oferują możliwość samej rejestracji i gry bez konieczności weryfikacji.